sobota, 28 września 2013

WŚRÓD RYCERZY I ROBOTÓW


Pod zamkiem w Limassolu było wczoraj gwarno. W światłach latarni i lampionów błyszczały rycerskie zbroje i mieniły się jaskrawymi kolorami szaty dam dworu... Tłumowi miejscowych i turystów przygrywała pięknie dworska kapela...

Żałowaliśmy, że spóźniliśmy się (przez prawie pół godziny krążyliśmy w okolicach starówki, szukając miejsca parkingowego) i ominęła nas najciekawsza część imprezy zorganizowanej z okazji Międzynarodowego Dnia Turystyki. Obok zamku zrekonstruowano mały rynek – taki, jak w czasach średniowiecza. Można było kupić jedzenie, poczęstować się słodką, mocną commandarią i pooglądać występy kuglarzy. Pomiędzy straganami chodziły – jak za dawnych czasów – kaczki, osiołki i konie. Król Ryszard Lwie Serce pojawił się wraz z małżonką Berengarią (o tej parze już kiedyś wspominałam na swoim zwierciadlanym blogu oraz w swojej książce pt. "Moje długie cypryjskie wakacje"), dworzanami i strażą. Potem królewska świta rozpierzchła się, a na podeście, na królewskim tronie pozowały do fotek dzieciaki. Król, piękne damy i rycerze spacerowali zaś wokół zamku, odpoczywając i rozmawiając z przechodniami. Mój synek z powagą spoglądał na średniowiecznych wojowników, gdy ustawiali się z nim do zdjęcia i pozwalali mu dotknąć ciężkich tarcz i mieczy (niestety, fotografia – jak się okazało – jest ciemna, nieostra L). 

Nagle wśród tłumu dostrzegłam postacie odziane w czarne podkoszulki z białymi napisami: „ΒΡΑΔΙΑ ΤΟΥ ΕΡΕΥΝΗΤΗ” („WIECZORY BADACZA”). Podążając za owymi ludźmi, dotarliśmy na – mieszczącą się naprzeciwko zamku – wystawę zorganizowaną m.in. przez cypryjskie uczelnie, podczas której dzieci, młodzież i dorośli mogli wziąć udział w konkursach, doświadczeniach naukowych i poznać różne nowe technologie. Można było o wszystko dopytać, wszystko dokładnie obejrzeć, wszystkiego dotknąć i poczuć się jak prawdziwy badacz J. Najlepiej bawiły się dzieci, ale i my, dorośli, z zainteresowaniem zatrzymywaliśmy się przy kolejnych stoiskach. I tak oto z czasów średniowiecza przenieśliśmy się w XXI wiek – w czasy robotów, elektronicznych zabawek, ekologicznych upraw i badań DNA... 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz, zostaw komentarz. Wkrótce go przeczytam i opublikuję pod wpisem, o ile nie jest wulgarny, obraźliwy lub nie zawiera reklam.