poniedziałek, 21 marca 2016

CYPRYJSKIE BŁĘKITY

Rozpoczął się słoneczny, wiosenny tydzień... Pachną kwiaty, na drzewach dojrzewają owoce, od strony morza wieje ożywczy wiatr, a na niebie nie ma ani jednej chmurki... Patrzę sobie tak wokoło i sycę oczy cudnymi barwami... Jednak gdybym miała stwierdzić, który kolor tu przeważa, zdecydowanie wskazałabym na niebieski i wszystkie jego niesamowite odcienie. Jest go tu pełno: błękitne jest niebo i morze, błękitne są drzwi i okiennice... Zobaczcie sami!

:))


















Mozaiki na nadmorskim deptaku :)





Letnie błękity :))



Błękitne oko - na szczęście i... na wszelki wypadek... ;)

I okładka mojej pierwszej książki też jest niebieska :D

Jak Wam się podobają cypryjskie błękity?... 
Miłego tygodnia, Przyjaciele! ♥

5 komentarzy:

  1. Podobają się bardzo! Ale u mnie - po szarzyznach rozległych i często udżdżonych - wczoraj też się pojawiło niebo prawdziwie błękitne (dziś już, niestety, nieco mniej).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę i nad Polską też będzie błękit :). Pozdrawiam serdecznie! ♥

      Usuń
  2. Błękit nieba, wody i jeszcze te fantastyczne kolorystyczne akcenty w architekturze. Jestem zauroczona Cyprem w takim wydaniu, ale jak wreszcie w wakacje odwiedzę ten piękny kraj to chyba się zakocham;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak! Można się tą wyspą naprawdę zauroczyć!
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. Szkoda że nad Polskim morzem tak nie ma :(

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, zostaw komentarz. Wkrótce go przeczytam i opublikuję pod wpisem, o ile nie jest wulgarny, obraźliwy lub nie zawiera reklam.